W zapowiedzi meczu Skauta z Unią napisałem wyraźnie cudów nie możemy oczekiwać i niestety tak też się stało w sobotnie popołudnie,nasz zespół został znokautowany przez Odrę 8-0.Trudno szukać tłumaczeń,bo byłby one raczej zbędne i sprzeczne z rzeczywistością.Pierwsza połowa tego spotkania jeszcze "jakoś" wyglądała bo potrafiliśmy dłużej utrzymywać się przy piłce i co najważniejsze straciliśmy tylko jednego gola,ale jak się okazało taka minimalna radość nie trwała długo.
Po zmianie stron to już prawdziwa deklasacja ze strony gospodarzy i niestety odpowiednio siedem strzelonych goli co dało końcowy wynik 8-0.Tutaj mimo tylu straconych bramek warto pochwalić debiutującego w oldbojach bramkarza Waldemara Czerner,który kilka razy popisał się znakomitymi interwencjami,ratując tym samym Unię przed prawdziwym kataklizmem.
Ostatecznie w Opolu przegrywamy wysoko,ale takiego wyniku raczej mogliśmy się spodziewać.
Okazja do rewanżu już na początku czerwca,bo wtedy zagramy ze Skautem zaległy mecz,który odbędzie się w Polskiej Cerekwi.
SKAUT 8-0 UNIA.