W meczu z bardzo wymagającym rywalem skazani byliśmy na porażkę,ale kto czytał naszą zapowiedź tego spotkania pewni zauważył tekst,że na takie pojedynki nasi oldboje potrafią się zmobilizować i nie inaczej było w sobotę,gdy na własnym boisku podejmowaliśmy Skaut Odrę Opole - napiszę jednoznacznie,mecz był wyrównany i mogła się podobać postawa Unii,która ku zaskoczeniu wielu podniosła poprzeczkę rywalowi bardzo wysoko,zresztą sami gracze z Opola byli pozytywnie zaskoczeni postawą naszej ekipy i to cieszy,mimo porażki 3-2 możemy być zadowoleni,bo nie przynieśliśmy wstydu,a wręcz przeciwnie pokazaliśmy,że jak chcemy to potrafimy grać w piłkę na odpowiednim poziomie nawet z rywalami znacznie wyżej notowanymi.Unia trafiła do siatki Skauta dwa razy po golach Krystiana Płocicy oraz Zbigniewa Kumidaja.
Za postawę naszych oldbojów należą się ogromne brawa i słowa uznania - w imieniu prezesa Ryszarda Szewiora kieruje do całej drużyny właśnie powyższe słowa,a ekipie z Opola dziękujemy za rozegranie meczu w przyjaznej atmosferze.
Był to ostatni ligowy mecz,a do rozegrania został jeszcze jeden zaległy z Nysą - termin meczu nie został jeszcze ustalony.
UNIA 2-3 SKAUT
SĘDZIA: ROBERT STOBRAWE.