SENIORZY: DUŻO JESZCZE PRZED NAMI...
Pierwsze spotkanie po długiej przerwie o którym musimy po prostu zapomnieć,ale to głównie ze względu na,że srogo przegraliśmy na własnym boisku z Lzs Walce - Kromołów 0-4.Gołym okiem było widać,że w naszej drużynie brakuje zgrania i tak jak pisałem w zapowiedzi nie oczekujmy cudów od pierwszego spotkania.Martwić może także frekwencja naszych piłkarzy,których do dyspozycji trener Kasperski miał tylko dwunastu,a na domiar złego po 20 min boisko z powodu kontuzji opuścił Patryk Moj.
Jak na pierwszy mecz w nowym sezonie to na brak widowiska kibice narzekać nie mogli,jednak to goście strzelali bramki,a te zdobyte w pierwszej połowie pozwoliły na to,aby w drugiej części czuć się komfortowo...Unię można pochwalić za ostatnie 20 min tego meczu,bo mimo tego,że przegrywaliśmy to stworzyliśmy trzy dogodne sytuacje,które powinny zakończyć się golami,ale nie udało się.
Przegrywamy na inaugurację sezonu na własnym obiekcie,ale na w żaden sposób zespół nie zasługuje na krytykę pomijając fakt niskiej frekwencji piłkarzy.
Chłopaki - GRAMY DALEJ! TO JEST POCZĄTEK!
ZA TYDZIEŃ U SIEBIE ZAGRAMY MAŁE DERBY Z MACIOWAKRZEM!
UNIA 0-4 WALCE-KRAMOŁÓW
Komentarze