Tylko podziałem punktów zakończył się mecz Unii z Berlandem Komprachcice - napisałem tylko,bo nasz zespół miał mnóstwo okazji ku temu,żeby pewnie w tym meczu zwyciężyć,ale niestety stare piłkarskie przysłowie kolejny raz się sprawdziło i niewykorzystane sytuacje lubią się mścić.
Rozpoczęliśmy ten mecz znakomicie,bo już w 10 min bramkę po ładnym uderzeniu zdobył Zbigniew Kumidaj,a broniący barw Komprachcic bramkarz Adam Wołek,który jeszcze za czasów Orła występował w Polskiej Cerekwi nie miał nic do powiedzenia - Taki wynik mimo dosyć wyrównanej połowy utrzymał się do do przerwy.
Po zmianie stron sytuacja uległa diametralnej zmianie i gołym okiem można było zauważyć brak siły u naszych graczy,a to też musiało się przełożyć na sytuacje bramkowe dla rywali - Goście wyrównali,zdobyli gola na 2-1,ale Unia powalczyła i Łukasz Szeliga trafił do siatki na 2-2.Jednak to nie był koniec,przyjezdni ponownie odpowiedzieli i wyszli na prowadzenie.
W 67 min wynik i tym samym remis dla Unii uratował Grzegorz Szumierz,który trafił do siatki na 3-3.
Podział punktów w Polskiej Cerekwi i niestety,ale szkoda,bo Unia ten mecz mogła wygrać,tak się nie stało - mamy jeden punkt z którego również warto się cieszyć.
UNIA 3-3 BERLAND
SĘDZIA: ROBERT STOBRAWE.